A tym razem co na obiad?
Zupa klopsowa należy do jednej z prostszych. Jest zupą typową dla Pomorza i Kujaw. W moim rodzinnym domu podawana była "na biało", czyli ze śmietaną i kroplą octu. Ta wersja bardzo kojarzy mi się z dzieciństwem. Ostatnio skłoniłam się jednak ku wersji light i bardziej współczesnej. Uwielbiam tę zupę. Gorąco polecam!
Potrzebujemy:
- 500g mięsa mielonego,
- 1 jajko,
- włoszczyzna,
- ziemniaki,
- jogurt naturalny,
- natka pietruszki,
- sól,
- pieprz,
- ziele angielskie,
- liść laurowy,
- woda.
Przygotowanie
Mięso mielone doprawiamy solą, pieprzem i ewentualnie ulubionymi przyprawami. Dodajemy jedno jajko i formujemy klopsy.
W garnek (w zależności od liczy osób w rodzinie) wlewamy wodę, dodajemy kilka listków laurowych oraz ziele angielskie. Solimy. Przygotowaną włoszczyznę wkładamy do garnka i gotujemy kilkanaście minut. Gdy warzywa zmiękną wrzucamy klopsy i gotujemy. Na koniec dodajemy jogurt naturalny i natkę pietruszki. Ziemniaki gotujemy osobno. Wkładamy do talerza i zalewamy zupą.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz