Pierwszy post w Nowym Roku :)
Chciałabym Wam życzyć spełnienia wszystkich marzeń, dużo uśmiechu i radości, dużo miłości i samych smacznych potraw.
Zima nareszcie do nas przyszła. Mróz, na który czekałam prawie tak samo jak na śnieg, nie zawiódł. -10 stopni to już całkiem zimno :) Śniegu nie widać, ale przynajmniej nie pada deszcz. W taką temperaturę lubimy się rozgrzewać gorącymi napojami i potrawami. Dzisiaj proponuję Wam pyszną zupę z chili. Jest bardzo sycąca i z pewnością Was rozgrzeje.
Potrzebujemy:
- 0,5 kg mięsa mielonego,
- 1 cebula,
- 1 papryka czerwona,
- 1 papryka żółta,
- 2-3 brzoskwinie z puszki wraz z 3 łyżkami syropu,
- 1 puszka pomidorów konserwowych,
- 250 g pieczarek,
- włoszczyzna (lub 1,5 kostki rosołowej),
- 4 łyżki pikantnego ketchupu,
- 1 serek topiony, np. gouda lub śmietankowy,
- 1 opakowanie zupy pieczarkowej,
- sól i pieprz,
- pół łyżeczki chili (może być mniej lub więcej).
Przygotowanie
W dużym garnku gotujemy bulion warzywny. Następnie wyciągamy warzywa.
Do garnka dodajemy pokrojone w kostkę brzoskwinie wraz z sokiem oraz pomidory (również pokrojone w kostkę).
Na patelni smażymy cebulę wraz z mięsem mielonym. Doprawiamy solą i pieprzem. Następnie dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę i dusimy aż zmięknie. Całość dodajemy do bulionu. Na tej samej patelni (bez mycia) smażymy pieczarki. Następnie dodajemy do zupy. Gdy zupa zacznie się gotować dodajemy do niej ketchup i przygotowaną według wskazówek na opakowaniu zupę pieczarkową. Na koniec dodajemy roztopiony serek. Doprawiamy chili według uznania. Zupa powinna mieć słodko-ostry smak.
W kuchni staram się nie używać produktów w proszku, jednak zupa pieczarkowa idealnie tu pasuje. Dodam, że możecie ją zastąpić- aby uzyskać bardziej pieczarkowy smak dodajcie więcej pieczarek, a aby zupa lekko zgęstniała- odrobinę śmietany i znacznie więcej chili. Jeśli chcecie przygotować zupę w krótszym czasie możecie użyć, czego również nie pochwalam 1,5 kostki rosołowej zamiast gotować bulion na włoszczyźnie. Wybór należy do Was.
Smacznego!
