piątek, 31 stycznia 2014

Krem cytrynowy (lemon curd)

Witajcie!
W tym tygodniu przeglądałam różne blogi, strony i książki kulinarne w poszukiwaniu inspiracji. Chciałam uczcić koniec dość trudnego i stresującego dla mnie miesiąca. Wybrałam przepis na tort bezowy według przepisu Pani Doroty, autorki bloga mojewypieki.com. Uwielbiam bezy:) Jednak taki tort wymaga odpowiedniego kremu i tak właśnie zabrałam się za przygotowanie kremu cytrynowego, zwanego lemon curd. Przepisów na ten krem znajdziecie całe mnóstwo. Ja wypróbowałam ten podany przez Panią Dorotę, jednak jeśli sięgniecie po przepis, na przykład Nigelli Lawson - z pewnością się nie rozczarujecie. Zatem do dzieła:)

krem cytrynowy, krem z cytryną, domowy lemon curd


Potrzebujemy:

- 2 duże jajka,
- 2 żółtka,
- 160g drobnego cukru do wypieków (ok. 11 łyżek, sprawdzi się Cukier Królewski),
- 80g masła (82% tłuszczu),
- skórka starta i sok z 2 cytryn.

Przygotowanie

W rondelku roztrzepujemy jajka i żółtka z cukrem przy użyciu rózgi. Następnie stawiamy rondelek na małym ogniu ciągle mieszając. Dodajemy masło, skórkę  i sok z cytryn. Mieszamy do zagotowania i zgęstnienia kremu. Konsystencja zbliżona do budyniu. Krem należy przecedzić przez sitko. W trakcie podgrzewania pilnujcie, by krem się nie przypalił. 

Krem można przechowywać w lodówce do dwóch tygodni. Idealny do ciast i deserów. Polecam, jest orzeźwiający, bardzo cytrynowy i co tu dużo mówić - pyszny:)


krem cytrynowy, krem z cytryną

krem cytrynowy

niedziela, 26 stycznia 2014

Muffinki marchewkowe

Witam w ten piękny, mroźny, zimowy dzień.
Kolejny słodki post dla Was:) Tym razem przygotowałam muffinki marchewkowe według przepisu koleżanki z pracy. Jest to moja pierwsza przygoda z marchewką w tej roli. Muszę przyznać, że muffiny są bardzo lekkie, puszyste i naprawdę smaczne. Magdo, dziękuję za przepis.

muffinki z marchewką, marchewka, babeczki z marchewką, zdrowe muffinki

Potrzebujemy:

- 3 duże jajka,
- 175g mąki pszennej,
- 175g cukru brązowego, nierafinowanego,
- 175ml oleju,
- 140g startej marchewki (na małych oczkach, około 3 średnie marchewki),
- 1 łyżeczka sody,
Można także dodać:
- łyżeczka cynamonu,
- szczypta gałki muszkatołowej,
- szczypta imbiru,
- potarta skórka pomarańczy lub kilka kropli olejku pomarańczowego.

Przygotowanie

Jajka ucieramy z cukrem i dodajemy: przesianą mąkę, sodę, olej, potartą marchewkę i jeśli chcemy to również przyprawy. Formę na muffiny wykładamy papilotkami. (Użyte przeze mnie znajdziecie tutaj: http://www.partybox.pl/prod_27105_foremki-do-babeczek-kropki-75szt.) Do każdej papilotki wlewamy masę. Pieczemy przez 20 minut w temperaturze 180 stopni. Masy wystarczy do przygotowania około 20 muffinek.

muffinki z marchewką, babeczki z marchewką, zdrowe muffinki

SMACZNEGO :)

sobota, 11 stycznia 2014

Murzynek

Nareszcie upragniony weekend:) 
Pomysł na to ciasto nie pojawił się tak o. Otóż przygotowywałyśmy się z koleżankami do babskiego wieczoru i oznajmiłam, że ja przyniosę coś na słodko. Swoją drogą to było do przewidzenia :) Tak, możecie mi zarzucić, że na moim blogu póki co jest dużo słodkości i wina, ale dajcie mi trochę czasu. Obiecuję, że wkrótce zaczną pojawiać się też inne smakowite kąski. 

Prawdę mówiąc, zastanawiałam się czy nie umieścić Murzynka pod zakładką Smaki dzieciństwa. Ciasto to było specjalnością mojej kochanej Babci. Niestety nie zachował się przepis, a na 100% wiem, że składniki były troszeczkę inne, samo przygotowanie też. W każdym razie staram się odtworzyć babcine ciasto. Jest zbyt pyszne, by przestać próbować. Tymczasem przed Wami szybka i prosta wersja Murzynka właśnie.




Potrzebujemy:

- 250g margaryny do pieczenia (Kasia),
- cukier,
- 2 łyżki kakao,
- 3 jajka,
- 375g mąki,
- 1 łyżka proszku do pieczenia,
- 1 łyżeczka cukru waniliowego,
- woda,
- cynamon lub przyprawa do piernika (nie są konieczne).

Przygotowanie

W rondlu na małym ogniu powoli rozpuszczamy margarynę z 3 łyżkami stołowymi wody i 1szkl. cukru. Gdy cukier się rozpuści doprowadzamy składniki do wrzenia i dodajemy 2 łyżki kakao. Energicznie mieszamy i następnie odstawiamy do ostudzenia- w chłodnym pomieszczeniu około 10min. Co jakiś czas mieszamy.
Do misy miksera dodajemy 3 jajka, przesiewamy mąkę (około 1,5szkl.) i dodajemy proszek do pieczenia oraz cukier waniliowy. Zaczynamy miksować na wysokich obrotach. Następnie powoli dolewamy przestudzoną masę kakaową. Możemy dodać trochę cynamonu, przyprawy do piernika lub na przykład kilka kropli ulubionego olejku. Kwestia gustu. Gdy masa osiągnie jednolitą konsystencję przelewamy ją do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez 45 minut w temperaturze 180 stopni.


Smacznego!

wtorek, 7 stycznia 2014

Kaszka z czekoladą

Witajcie w Nowym Roku!
Wraz z nastaniem kolejnego roku zabrałam się za porządki na blogu. Troszkę pozmieniałam, coś usunęłam i mam zamiar dalej go dopieszczać. Ze smutkiem stwierdziłam, że Smaki dzieciństwa mają tylko jeden post, a przecież tak nie może być. Dzieciństwo to fantastyczne wspomnienia, pełne radości, beztroski, miłości i smaków! Bardzo lubię je wspominać. Należę do osób bardzo sentymentalnych, więc to nie powinno dziwić. 

Zbliżają się ferie. Z tym okresem wieku szkolnego mam bardzo ciepłe wspomnienia, którym towarzyszy oczywiście Babcia Reginka. Za oknem śnieg, piękne, malowane mrozem wzory na oknach. Wstajemy z siostrą z łóżek i otulone kocem oglądamy Opowieści z Narni (serial).  Babcia przynosi nam śniadanie. Czasem było to gorące kakao lub kawa zbożowa i kanapki z serem, czasem, ale bardzo rzadko płatki, ale dość często kaszka manna z czekoladą. Lubimy ją do dziś. 

kaszka, kaszka z czekoladą


Można przygotować ją na wiele sposobów. Babcia podawała nam ją na ciepło, w postaci pół gęstej z potartą czekoladą lub po prostu z kawałkami czekolady. Czasem zamiast czekolady polewała ją syropem malinowym lub truskawkowym. 

Potrzebujemy:

- kaszka manna,
- mleko,
- starta czekolada mleczna lub syrop owocowy,
- cukier.

Przygotowanie:

Do rondla wlewamy mleko (na jedną porcję wystarczy ok 250-300 ml) i doprowadzamy do wrzenia. Następnie słodzimy mleko (wg uznania). Zmniejszamy ogień i powoli wsypujemy kaszkę, ciągle mieszając. Nie podam gramatury, ponieważ wszystko zależy od tego jaka konsystencja najbardziej Wam odpowiada. Musicie czuwać:) Przelewamy kaszkę do miseczki i obsypujemy czekoladą. Gotowe!
Można też zrobić kaszkę kakaową, wówczas do mleka wsypujemy kakao. Kaszkę możemy podawać na ciepło i zimno, w różnych wariacjach: z czekoladą, owocami, miodem lub pokrojoną i zalaną kompotem. U nas w domu przysmak ten nosi nazwę gryziku i podawany jest po obiedzie, ale o tym innym razem...


kaszka z czekoladą

Smacznego!