Witajcie.
Postanowiłam rozpocząć bloga od wyjątkowego, bardzo czekoladowego ciasta. Jest to torcik według przepisu Nigelli Lawson, którą uwielbiam. Po raz pierwszy upiekłam go kilka lat temu na urodziny mojego taty i zakochałam się. Teraz piekę go na wyjątkowe okazje. Na zdjęciu poniżej torcik z urodzin mojej siostry, przybrany rodzynkami w czekoladzie.
Postanowiłam rozpocząć bloga od wyjątkowego, bardzo czekoladowego ciasta. Jest to torcik według przepisu Nigelli Lawson, którą uwielbiam. Po raz pierwszy upiekłam go kilka lat temu na urodziny mojego taty i zakochałam się. Teraz piekę go na wyjątkowe okazje. Na zdjęciu poniżej torcik z urodzin mojej siostry, przybrany rodzynkami w czekoladzie.
Potrzebujemy:
- 200g mąki,
- 200g cukru,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 0,5 łyżeczki sody,
- olejek waniliowy,
- 150ml kwaśnej śmietany,
- 175g masła,
- 1/3 szkl. kakao,
- 2jajka
Wszystko zmiksować. Przelać do okrągłej formy i piec przez 45 min. w temp.180 stopni.
Polewa:
- 2 mleczne czekolady,
- 75g masła,
- 1 łyżka olejku waniliowego,
- 125ml kwaśnej śmietany,
- 300g cukru pudru.
Czekoladę roztopić z masłem a następnie dodać resztę składników. Masę wstawić na 10-15 min do lodówki.
Po wystygnięciu przełożyć masą czekoladową. Resztę masy zużyć na polewę. Przybranie dowolne.
W razie pytań służę pomocą. Gwarantuję, że jeśli spróbujecie będzie to wasze ulubione ciasto- jeśli kochacie czekoladę oczywiście:)
Nie jest to typowy tort, bardziej ciasto czekoladowe. W moim domu pełni funkcję tortu.
Polecam i smacznego!
Rewelacja, każdy kęs zniewala...
OdpowiedzUsuń