Galaretka i znowu jestem dzieckiem :)
Czasami mam na nią ochotę. Kolorowa, słodka pokusa, która przywołuje miłe wspomnienia z dzieciństwa. Lekarstwo na troski. Jeśli i Wy przepadacie za tym deserem i wywołuje on u Was uśmiech to nie ma na co czekać.
Przygotować może ją absolutnie każdy, kto potrafi czytać, dlatego do dzieła! Nie ma wymówek :)
Potrzebujemy:
- galaretka czerwona, na przykład truskawkowa, poziomkowa lub malinowa,
- galaretka zielona, na przykład kiwi lub agrestowa,
- galaretka żółta, na przykład cytrynowa lub ananasowa,
- galaretka fioletowa, na przykład owoce leśne,
- galaretka pomarańczowa, na przykład brzoskwiniowa.
Proponuję dowolnie łączyć kolory i smaki.
oraz:
- śmietana kremówka 30 lub 36% 200ml
- 50g białej czekolady,
- 2-3 łyżeczki cukru pudru.
Przygotowanie
Galaretki przygotowujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniach. Najlepiej dzień wcześniej.
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. Ubijamy śmietanę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i powoli czekoladę.
Do dekoracji możesz użyć startą czekoladę, posypki dekoracyjne lub owoce.
Miłego powrotu do dzieciństwa!
wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńten deser bardzo przypomina mi dzieciństwo :)
pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://frankiesflavours.blog.pl/
Dziękuję i już zaglądam :)
Usuń